G.I. onko-Jane

Leżąc pod swoją pierwszą w życiu kroplówką z chemią, czytałam „Intymnie” – autobiografię Demi Moore.
Wiecie, że ta najseksowniejsza kobieta świata, grając w takich filmach jak Striptease (w którym wywalczyła najwyższą gażę dla kobiety w Hollywood),  Niemoralna propozycja czy Duch, nieustanie zmagała się z kompleksami, zaburzeniami odżywiania i brakiem akceptacji swojego wyglądu?!

Continue reading “G.I. onko-Jane”

A ty noś, noś bracie długie włosy

Stoisz przed lustrem i marudzisz: „nie układają się, przetłuszczają się, wypadają, siwieją..” nieustannie jakieś anse.
A potem słyszysz: „chemia” i nagle te przetłuszczające, przerzedzone, rozczochrane, siwiejące stają się najcenniejsze! Dla niektórych kobiet są ponoć tak cenne, że rozważają rezygnację z chemioterapii.

Continue reading “A ty noś, noś bracie długie włosy”

Oszukać przeznaczenie

Kiedy zmagasz się z  chorobą onkologiczną – albo jakąkolwiek inną przewlekłą – prawdopodobnie zmagasz się jednocześnie z tysiącem drobnych, codziennych upierdliwości, o istnieniu których większość zdrowych, nawet twoich bliskich – nie ma pojęcia.
Bądź uważa, że nie ma o czym mówić.
Głównie dlatego, że sami pacjenci o tym nie mówią.

Continue reading “Oszukać przeznaczenie”

Pięć głównych mechanizmów obronnych

„Dla większości osób zdrowie to brak choroby. Ale tak naprawdę jest ono czymś więcej. /…/
Wiemy na pewno, że nasze zdrowie to stan aktywny i że chroni je wiele niezwykłych mechanizmów obronnych w organizmie. /…/
Jest pięć mechanizmów obronnych, które stanowią główne filary twojego zdrowia. Dieta ma wpływ na każdy z nich./…/”

Continue reading “Pięć głównych mechanizmów obronnych”

Niech pożywienie będzie lekarstwem

„Niech pożywienie będzie lekarstwem, a lekarstwo – pożywieniem”
Hipokrates
Nie ma absolutnie nic odkrywczego w stwierdzeniu, że w chorobie należy dbać o „zdrowe odżywianie”. Słyszałaś to milion razy. Nikt o zdrowych zmysłach nie podważa zasadności tej uniwersalnej rady.
Problem leży w jej uniwersalności.
Co w praktyce oznacza „zdrowe odżywianie”?

Continue reading “Niech pożywienie będzie lekarstwem”

I straszno i śmieszno…

Kilka dni temu robiłam badania kontrolne, m.in. tomograf komputerowy (TK). To badanie, które w sposób istotny wspomaga proces diagnozy, a po zakończonym leczeniu – umożliwia monitorowanie stanu naszego zdrowia. To było moje czwarte takie badanie, więc niby już jakaś rutyna, a jednak mieszanka emocji, które mu towarzyszą, za każdym razem uświadamia mi, że rutyna była ułudą.

Continue reading “I straszno i śmieszno…”

TO JAK Z TĄ DIETĄ?

„Może pani jeść co chce, na co tylko będzie pani miała ochotę. Jeśli będą to słodycze, to też ok. To mit, że cukier karmi raka” – usłyszałam od swojego lekarza prowadzącego
podczas przyjęcia na pierwszy kurs chemioterapii.
Myślałam, że spadnę ze szpitalnego łóżka!
Tymczasem sześć kobiet za moimi plecami natychmiast radośnie się ożywiło!
Bo rozmowa (czyli de facto: konsultacja lekarska) oczywiście odbywała się w sali, przy współudziale pozostałych pacjentek.

Continue reading “TO JAK Z TĄ DIETĄ?”

Drużyna pierścienia

Samotność w chorobie bywa dojmująca. Może być też zabójcza, w bardzo dosłownym sensie…
Jeśli zdecydowałaś się zająć miejsce pilota i przejąć stery, to jest to dobry moment, aby zdecydować też kogo zaprosisz na pokład. Być może zmierzyłaś się z tą decyzją już w chwili diagnozy.
Poza przerażeniem, które chwyta za gardło, bo nagle boleśnie uświadamiasz sobie swoją śmiertelność, a słowo deadline nabiera nowego, mrocznego sensu, pojawia się pytanie: jak i kiedy podzielić się tą przygnębiającą nowiną z Najbliższymi.

Continue reading “Drużyna pierścienia”